Przekroczenia stanów alarmowych nie spowodują przelania wody przez wały
Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski przed godz. 19 we wtorek, podczas posiedzenia rządowego sztabu kryzowego we Wrocławiu, on-line przekazał premierowi Donaldowi Tuskowi najświeższe informacje o sytuacji pogodowej i hydrologicznej w regionie oraz prognozy dot. fali powodziowej.
Poinformował, że według raportów IMGW przekroczenie stanu alarmowego na południu woj. zachodniopomorskiego (Kaleńsko i Chlewice) spodziewane jest w środę w godz. 14-15. Stan kulminacyjny, 85 cm powyżej alarmowego, spodziewany jest w piątek 27 września. W Gozdowicach stan alarmowy ma zostać przekroczony w czwartek ok. godz. 6, natomiast kulminacja (81 cm powyżej alarmowego) w piątek ok. godz. 22. W Bielinku Odra osiągnie stan alarmowy w czwartek wieczorem, a w sobotę może przekroczyć go o 135 cm.
„Wszystkie te przekroczenia nie powodują przelania się przez wały, ani żadnego niebezpieczeństwa, pod warunkiem, że wały wytrzymają” – powiedział Rudawski.
Podkreślił, że prowadzony jest stały monitoring wałów przeciwpowodziowych, ich wzmacnianie oraz wykaszanie „w miejscach, gdzie wcześniej nie udało się tego zrobić. Wykryte słabsze miejsca są „uzupełniane”. Wojewoda zaznaczył, że od dziś Wody Polskie i WOT prowadzą „całodobowy osobowy monitoring na wałach”. „Bo najbardziej boimy się tego, że ta wydłużona fala będzie nam rozmaczać wały i tam będzie potrzebna wtedy interwencja” – wyjaśnił Rudawski.
Poinformował, że samorządy wyznaczyły 12 miejsc do lądowania helikopterów, które będą podejmowały big bagi do ewentualnego wzmacniania wałów. Ostateczny wybór lądowisk nastąpi jutro lub pojutrze.
Rudawski przekazał też, że w poniedziałek po południu wojsko zrobiło z helikoptera dokumentację fotograficzną Odry i okolicznych terenów, od Kostrzyna do Polic. „Wynika z tego oglądu, że miejsca na wodę jeszcze sporo jest i może zostać pomieszczona. Ta fala nie będzie nam tutaj zbytnio, mam nadzieję, przeszkadzać – ocenił wojewoda.
Wojewoda przedstawił aktualną sytuację meteo. We wtorek w Szczecinie padał niewielki deszcz. Opady spodziewane są też w czwartek i piątek. „To ma znaczenia, ale raczej poboczne” – zaznaczył Rudawski.
Poinformował, że w dwóch miejscowościach nad Odrą, w Krajniku i Piasku, w związku z opadami deszczu zostały zamknięte tzw. zasuwy burzowe, by deszczówka spływająca np. z pól, nie trafiła do Odry. Przy klapach burzowych są strażacy i WOT. Monitorują poziom wody i odpompowują ją.
Wojewoda przypomniał, że od wtorku zamknięta jest droga Zatoń Dolna – Krajnik Dolny, a od środy zamknięte zostaną kolejne cztery lokalne drogi: Kaleńsko – Szumiłowo, Chlewice – Porzecze, Osinów Dolny – Stary Kostrzynek, Gryfino – Mescherin.
Wojewoda zapowiedział, że w środę będzie się łączył z rządowym sztabek kryzysowym z komendy policji w Myśliborzu, a wcześniej będzie na terenach zagrożonych zalaniami w okolicach Kaleńska. (PAP)
tma/ mhr/